Golgothan Remains "Perverse Offerings to the Void" - Recenzja
Ile czasu już tak śledzę nie tylko naszą rodzimą scenę metalową, ale i kraje oczywiste dla gatunku. Tak, coraz cześciej pojawiają się u mnie pozycje z krajów Oceanii i to nie są byle jakie zespoły. Australijską scenę takżę śledzę już jakiś czas i wiem, że się w połączeniach blacku i deathu nie pierdolą! Za sprawą wydawcy Till You Fukkin Bleed trafiłem na prawdziwą czarną perełkę emanującą pośród pustki australijskiego undergroundu. Golgothan Remains powstali w roku 2015 i wydali swoje pierwsze demko. W tym roku zaś debitutują z albumem "Perverse Offerings to the Void" wydanym własnym stumplem i na czarnym placku, dzięki Impure Sounds. Dziesięć przesiąkniętych zgnilizną i mrokiem utworów składającyh się na krążek o długości równych 33:33 minut. Album jest deathowym pokazem na miarę starych materiałów Incatnation wraz z blackowymi wpływami dających wręcz monumentalne połączenie.
Pierwszy kawałek zaczynający się krótkim intrem "Vehemence (Through Pain Divine)" daje już nam przedsmak tego, co się będzie działo. Po przesłuchaniu całego wałka twierdzę, że to nie jest jeden z najlepszych utworów i ma swoje niepotrzebne wydłużenia, lecz widać tutaj świetne połączenie perkusji, która po prostu wrywa się w pamięć i bębenki niczym opadające pociski altyleryjskie, wraz z riffami wyciągniętymi prosto ze starej szkoły deathu, tworzą niesamowitą kompozycję. Drugi kawałek "From Chaos It Has Come" buduje zdecydowanie wolniejszą aurę, bardziej nastawioną na gęsty, smolisty jak i mroźny klimat. Groteskowe wręcz połączenie szybkości i doomowych partii dają przerażająco genialne połączenie. Zaczynając już od trzeciego utworu "Vile Blasphemy" wchodzimy na szybsze i agresywniejsze bieguny, które nadal mają te swoje doomowe elementy, jednak tutaj wchodzimy w bardziej ekstremalną muzykę. Co do wokalów, o których nie powiedziałem jeszcze nic, jak reszta tworzą połączenie death/old school death z doomem. Ryki Pana C. zagwarantują nam mroczną, momentami blackową, atmosferę. Głos jest pożądnie stłumiony, niski, ciężki niczym sam czart wydzierający duszę gdzieś w oddali, a głos jego ponosi echo prosto do naszych głośników. Szczególnie pokaz umiejętności wokalnych możemy zaobserwować w utworze "Phantom Earth". Zaraz po tym dostajemy krótki, ponad minutowy instrumental zbudowany na gitarach i narastającej perkusji. Zaraz po tym już ostateczny pokaz umiejętności i agresji w niezmiennym, doprowadzonym niemal do perfekcji stylu. Wałem się na ogół nie nudzi, choć styl jakim nagrali, idealnie pasuje do dużo dłuższego materiału. Niestety, jakby dobrze nie było, tak się do czegoś przyjebać muszę. Sam pierwszy kawałek niestety mnie nie powalił i riffy tam zbudowane, mimo że technicznie wszystko cykało, wydawały mi się jakieś takie beznadziejne i ocierające się o zbyt "skoczne" fragmenty, co po prostu nie pasuje do całości albumu prezentującego bardzo gęsty i srogi klimat. Natomiast im dalej, tym się wszystkie zabiego powtarzają, tylko zmieniają swój wydźwięk, a ostatni kawałek nawet momentami został nagrany dość na siłę, jakby mieli z góry narzuconą długość albumu. Więc jakby chcieli nagrać faktycznie dłuższy materiał, to spowodowało by to odruchy senne. Tak jak jest, jest dobrze, partie wyćwiczone do perfekcji, lecz jednak czuje się z jednej strony niedosyt, z drugiej zaś niewykorzystany w pełni potencjał.
"Perverse Offerings to the Void" pomimo że nie jest to album idealny i, co najważniejsze, jest to debiut hordu z Sydney, prezentuje on niesamowicie wysoki i dopracowany poziom. Groteskowe połączenie atmosferycznego death metalu, smolistego niczym płuca palacza. Wykorzystuje sprawdzone metody, czerpie inspiracje z klasyki, tworząc za razem coś nowego, wynosząc to na całkowicie inny poziom. Mogę bez żalu powiedzieć, że już po pierwszym krążku Golgothan Remains osiągneli pewien kamień milowy tego, co robią i są na pewno warci sprawdzenia, dla ludzi poszukujących w deathie, jak i nawet blacku, czegoś nowego.
Tracklista:
- Vehemence (Through Pain Divine)
- From Chaos It Has Come
- Vile Blasphemy
- Bone from Dust
- Phantom Earth
- Void
- Timeless Eradicator
- Looped Depraved Spell
- Golgothan Remains
- Flagellation (Torrid Tongues)
Ocena 4.0/5
Odsłuch:
Do nabycia:
(Taśma)
http://tyfb.8merch.com/perverse_offerings_of_the_void-id16385(Taśma)
(CD)
https://golgothanremains.bandcamp.com/album/perverse-offerings-to-the-void
(Winyl)
https://impuresounds.bandcamp.com/album/perverse-offerings-to-the-void
Komentarze
Prześlij komentarz