Demonic Slaughter / Aryman „Unholy Transgressions” - Recenzja



  Xaos Oblivion postanowił zrobić splita sam ze sobą. Tak więc połączył Demonic Slaughter, w którym robi niemal wszystko, wraz z Arymanem, którego wszyscy znamy i kochamy, a w którym to użycza swojego skrzeku. Zostały nam zapakowane po trzy utwory na każdy zespół i wydane przez Lower Silesian Stronghold. Pół godziny z tego wychodzi.

  Tak więc zaczynając od rzeczy pierwszych, czyli Demonic Slaughter, który moim zdaniem, zawszę mi się kojarzył z taką trochę grecką szkołą blacku. Bywały albumy lepsze i gorsze, ale ogółem wchodziła ta muzyka. "Dark Paths to Catharsis" był na prawde dobrym albumem i niejednokrotnie sobie jeszcze tę płytę zarzucę. Na splicie, na 3 utwory, jeden jest intrem, więc w sumie mamy dwa pełne przypadające demonicznej rzezi. Ale rzeźnia to to już nie jest. I z tą stroną nie tylko ja mam problemy przy próbnie odsłuchu. Klimat jest na prawdę dobry, powiedziałbym nawet momentami doomowy, wokal wyraźny i zdarty, tak jak lubię. Ale no właśnie. Perkusja została zastąpiona jakimiś beatami, jakby ktoś słuchał za dużo Iperytu. Tylko gdzie tam miało to ze wszystkim ład i skład, a muzyka była jednym wielkim napierdalaniem black techno, tak tutaj każdy oczekiwał klimatycznego black metalu. I cały klimat szlag trafił. Nie będe mówił za kogoś, bo może znajdą się tacy, którzy taki ekseryment kupią. Moim zdaniem to tutaj pasuje jak tarka do mordy. Aryman też nie wypadł jakoś fenomenalnie. Jest to nadal jazgoczący i surowy black metal, który kojarzymy choćby z ostatniej płyty i niemal dokłądnie to mamy. No właśnie. Niemal. Bo co by nie mówić, to odnoszę wrażenie, że tutaj się cofnęli. W żadnym razie nie twierdzę, że jest to słabe wykonanie blacku, jednak na to co już nam sprezentowali wydaje się być trochę bardziej drewniany niż zazwyczaj. Teksty nadal takie jak lubimy, kawałki po naszemu, perkusja już na należytym miejscu. Jednak albo jest to momentami trochę rozjechane, albo po prostu smród po poprzedniku pozostał. I tak też może być, gdyż utwór "Stoję Nad Twym Grobem" weryfikuje, że oni jeszcze nie zamierzają niczego odkasztaniać. Tak więc zabierając się za słuchnie zacznijcie najpierw od czwartego kawałka.

  Jeżeli ktoś zbiera dyskę Arymana i łyka wszystko od nich to raczej wypadało by się zaopatrzyć i w tę płytkę. Fanom Demonic Slaughter już bym znacznie mniej polecił. Co by nie mówić, po którymś już odsłuchu "Totenwelt" to mogło by nawet nie być takie złe, ale Xaos musiałby stworzyć nowy projekt bez wątpienia. To tutaj po prostu nie pasuje. A ci co chcieli otrzymać więcej nowości od rzeźni, mogą się nie licho wkurwić.

Tracklista:


  1. Demonic Slaughter - Enter The Funeral
  2. Demonic Slaughter - Black Transgressions
  3. Demonic Slaughter - Totenwelt
  4. Aryman - Diabelski Majestat
  5. Aryman - Stoję Nad Twym Grobem
  6. Aryman - Inwokacja Ojców Grzechu
Ocena Demonic Slaughter 2.0/5
Ocena Aryman 3.5/5


Do nabycia:
http://www.metalshop.cba.pl/index.php?id_product=5926&controller=product&id_lang=1

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Bestiality "Endless Human Void" - Recenzja

Kły "Szczerzenie" - Recenzja

Black Death Production - Wywiad