Abhorrent Funeral "Ugly Tales" - Recenzja



  Po prostu spojrzałem na okładkę. Te odcienie zieleni, jakiś cmentarz, stara chałupa i poobgryzana czaszka. Przypominają mi się czasy horrorów lat 80tych. Do tego nazwa "Ugly Tales" i mnie kupili na miejscu. A nawet nie wiedziałem z czym mam jeszcze do czynienia. A spod skrzydeł Fallen Temple wyszedł nie licho obskurny death metalowy krążek. A na taśmie za sprawą Till You Fukkin Bleed. Długo się zabierałem, żeby płytę obadac, gdzieś walała mi się z kąta w kąt, ale w końcu nadszedł ten czas, że miałem chęć obadać jakieś obrzydlistwo. I tak spędziłem pierwsze pół godziny. I kolejne. I kolejne. No i myślę, że sporo straciłęm.

  Że powstała tutaj inspiracja starymi horrorami możemy już zrozumieć po samym intrze, który jest niczym wyrwany fragment z takowego. Wyrwane jakieś filmowe klisze będa się tutaj raz na jakiś czas przewijać, ale to tylko drobny smaczek. Przejdźmy zatem do tego zgniłego mięsa. Niby death metal zawszę kojarzył się z takimi klimatami, ale jakoś ta groteskowa okładka i zielone kolory sugerują coś odrobinę innego. A to dlatego, że znajdziemy tutaj świetne połączenie death z doomem, które raz przejawiają się szybkimi i agresywnymi momentami, po te znacznie wolniejsze i bardziej przegnite. To wciąż mało jak na Abhorrent Funeral. Podkręcili jeszcze bardziej i dołożyli mnóstwo punkowości, powodując, że człowiek skacze do tych śmierdzących riffów i stukotu perkusji. Muzyka jest tak wesoła, jak szczerbaty bezdomny. Ale nie jest również bez wad. Zabawa trwa, truposz, w którego wcielił się wokalista, cały czas dyszy, charcze i gardłowo nadaje. Gitary utrzymują takie tępo jakie sprawi, żebyśmy sie nie znudzili materiałem, nie przesadzajac ze zbytnią ciężkością. Za to perkusja jak sobie podskakuje, tak jej stukot momentami jest niesamowicie monotonny. jednak to akurat z niej wyłania się najwięcej punku w tym materiale, tak więc nie można jej odmówić wkładu w całość.



  Brzydko im to wyszło. Ale w tym dobrym sensie. To jak nie myć zębów i wpierdalać czekolade. Niezdrowo, ale smacznie. Takie właśnie są obrzydliwe opowieści. Nie jest to muzyka ani wybitna, ani rewelacyjna. Satysfakcjonuje co najmniej tak bardzo jak spocone skarpetki twojej dziewczyny. Polecam na sobotni bimber i cukierki.

Tracklista:


  1. Within the Woods
  2. Why You Don't Want to Come with Me to Crystal Lake?
  3. Hell of the Living Dead
  4. Creature from Swamps
  5. Brains!
  6. They're Coming to Get You
  7. Braindead
  8. Tommy, Get Your Saw!
  9. Cannibal Attack
  10. Demons to Some, Angels to Others
  11. The Amityville Horror
Ocena 3.5/5


Do nabycia:
http://www.fallentemple.pl/

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Deicide "Overtures of Blasphemy" - Recenzja

Witchmaster, Embrional, Brüdny Skürwiel - 17 I, Liverpool - Relacja

Black Death Production - Wywiad