Deathvasstator "Nulclear Demo(n) MMXIX" - Recenzja
![Obraz](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhG5c9L9QKbB7RinReyDsHxDwShCoGGBNxqGW8wqd1-Ubl-P581rBnk8eXwK2CnVv07Fi9Z08kYOujCbMrWuH4ZqkMNu2sfQZCaSh9QUsIBj5-applstK7bL3jkhEAaGJhWjeXTI1VF-YTo/s400/784556.jpg)
Czarno-czerwone akcenty na okładce? Nazwa wymyślona w chwilę by pokazać "zło" i wszechobecną destrukcję jaką ma nieść materiał? Poetycko wszędzie najebane "Fuck you", szatan i inne dewastacje? Tak wiele pytań, a odpowiedzi jeszcze więcej, gdyż prymitywizm tryska każdą szparą. Czyżby więc szykuje się ten upragniony "war metal" pełną gębą, jaką Putrid Cult od zawszę chciał? No z grubsza te niecałe 20 minut łomotu powinno rozwiać wszelkie wątpliwości. Któż mógł dopuścić się tego bezeceństwa? Sprawa dosyć prosta, bo duet Lord K. z Diabolizerem napastuje nas nie od dziś i wylewa kolejne wymiociny w naszym kierunku. Chyba nikt nie spodziewa się zbędnego pierdolenia? Prymitywnie, wulgarnie i chaotycznie napierdalają w tym projekcie. Niektórzty mogli by rzec, że jest to kontynuacja Goathrone pod nową nazwą, jednak w przeciwieństwie do tamtego materiału, poetyckie ramy black/death metalu zostały załamane, by można było bez przeszkód żygać na prawo i lewo.