DECEASED "Ghostly White" - Recenzja



  Cóż, nie miałem nigdy okazji zapoznać się z twórczością tego zespołu, a tworzą od 1985 roku. "Ghostly White", czyli ich najnowszy album, ukazał się pod szyldem Hell's Headbangers. Recenzja nie będzie zbyt długa, bo nie mam zamiaru lać tutaj niepotrzebnie wody.

  Z tego, co przeczytałem, to jest to hybryda thrash, death oraz heavy metalu. Czy słychać to? Ano słychać, i to już od pierwszego kawałka. Sprawia to niezłe wrażenie, bo łączy to wszystko w agresywną całość, melodyczną, ale nie jest to w żadnym wypadku melodic death metal. Brzmienie gitar mi się podoba, bas i bębny ładnie współgrają z melodyjnym graniem gitar. I tyle widzę plusów tego albumu, choć jeszcze okładka jest ładna. Co mi przeszkadza? A przeszkadza mi to, że wokal jest bardzo nieokreślony. Z jednej strony biegnie ku thrashowi, z drugiej ku deathowi, a z trzeciej ku heavy metalowi. Dla mnie to już nadużycie tej „hybrydy”. No dobra, ale gdyby nie zwracać uwagi na wokal, to...? To po czterech utworach mam już dosyć, straszna monotonia, nic mnie nie zaskoczyło. Rozumiem, że twórcy chcieli stworzyć coś spójnego, ale „spójny” nie oznacza „nudny”. Nie wyobrażam sobie puścić tego albumu w innym celu, niż żeby leciał gdzieś w tle.



  Cóż, to by było tyle. Podsumowując, album byłby bardzo dobry, gdyby nie fakt, że jest dość jednoraki. Sądzę, że wokal to już kwestia gustu, mi się nie podobał. Jak już wspomniałem, w tle może by się u mnie nieźle sprawdziło. Jest to album dobry, ale jest równocześnie nieprzemyślany.

Tracklista:
  1. Mrs. Allardyce
  2. Germ of Distorted Lore
  3. A Palpitation's Warning
  4. To Serve the Insane
  5. Endless Well
  6. The Shivers
  7. Thoughts from a Leaking Brain
  8. Pale Surroundings
Ocena 3.0/5


Do nabycia:
https://shop-hellsheadbangers.com/DECEASED-Ghostly-White.asp
https://shop-hellsheadbangers.com/DECEASED-Ghostly-White-cassette.asp 

Komentarze

  1. Nieprzemyślana to jest ta recenzja. Proponuję najpierw zapoznać się z twórczością tego zespołu i kilku innych klasyków z tego nurtu, a dopiero potem udzielać się na forum mniej lub bardziej publicznym. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki za feedback! Z recenzji "gościnnych" zrezygnowałem jakiś czas temu, albo poddaję je większej kontroli, z tego względu, posty powstają dużo rzadziej. Nikt nie jest nie omylny, czasem każdemu się bubel może zdarzyć
      Pozdrawiam

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Bestiality "Endless Human Void" - Recenzja

Kły "Szczerzenie" - Recenzja

Black Death Production - Wywiad