Vonülfsrëich "Hyperborëan Hills" - Recenzja
Wydawca: Fallen Temple Za dyskografię gości z Oulu zabrałem się trochę od dupy strony. Jakiś czas temu zdarzyło mi się pisać o jednej z ich ostatnich płyt, dokładniej "Ylfsreälm Inguz". Nie sprawdzając metallum, tylko wpuszczając płytę po płycie do czytnika, można odnieść wrażenie, że kolejność wydawania była zupełnie odwrotna. Fallen Temple poszło za ciosem, jak już jedno wydało, to i resztę dyskografii chcieli zamieścić na swojej liście. "Hyperborëan Hills" wydaje się, było o tyle ważne, że to jedyny pełniak zespołu i to jeszcze wydany wcześniej tylko na kasecie. Gdyby nie ich gest, pewnie nikt by się z nas o tym dziele nawet nie dowiedział. Złe to nie jest, bo z Finlandią nigdy mi nie było nie po drodze. Ani z tą pitną, czy muzyczną. Jedno odpalenie i już wiadomo z czym będziemy mieć przez dobre ponad pół godziny do czynienia. Ze staroszkolnym, skandynawskim podejściem do grania blacku. Powiedziałbym, że tak początki lub połowa lat 90tych. Wszystko gra ...